Kto tu jest największym twardzielem?

Rzecz dzieje się w barze, spotykają się tam trzy myszy i zaczynają przechwałki, która z nich jest większym chojrakiem. Pierwsza z nich mówi: – Wiecie co, dla mnie trutka na szczury to pikuś, dzielę ją sobie na porcje i potem wciągam nosem. Druga patrzy na nią i odpowiada: – E tam… ja tam potrafię odbezpieczyć pułapkę i wykorzystuję ją aby ćwiczyć wyciskanie na klatę. Trzecia mysz podnosi się i szykuje do wyjścia nie komentując tego co powiedziały dwie pozostałe. Zatem pozostałe myszy pytają: A ty gdzie się wybierasz, nie masz nic lepszego do zaoferowania? – Wiecie co, ja to idę do domu, przelecieć kota – odpowiada spokojnie trzecia mysz.o

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Krowa i kosmiczne nieporozumienie

Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierzę w łaty, spoglądają do atlasu: Krowa pije wodę daje mleko. Wzięli ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek - ten z miską woła: - Podnieś jej łeb - bo muł z dna ciągnie.

Długa szyja, krótkie pytanie

Żyrafa chwali się zajączkowi swoją długą szyją: -Jak piję zimną wodę w upały, to takie wspaniałe uczucie jak centymetr po centymetrze woda delikatnie studzi moją szyję, - Jak zrywam pyszne listki z drzewa i je połykam, to takie wspaniałe uczucie jak centymetr po centymetrze przechodzą przez moją szyję. Zając pyta: - A rzygałaś już kiedyś?

Żółw, niedźwiedź i tajemnicza szklanka wody

Przychodzi żółw do sklepu i mówi: – Proszę szklankę wody! – Proszę. Następnego dnia przychodzi żółw do sklepu i mówi: – Proszę szklankę wody. – Proszę! Niedźwiedź taki zaciekawiony i pomyślał, że zapyta się go po co mu ciągle ta szklanka wody. Na następny dzień przychodzi żółw do sklepu i mówi: – Poproszę szklankę wody – Co ty tak po szklankę wody przychodzisz? – Nie ma czasu na dyskusje. My tu gadu, gadu a tam las się pali!

Kto za tobą biegnie?

Aby rozpoznać jaki to gatunek niedźwiedzia, należy podejść do niego i kopnąć go w tyłek. I teraz, jeśli: – Uciekamy, jednak niedźwiedź nas nie goni – to mamy do czynienia z misiem pluszowym. – Uciekamy, wchodzimy na drzewo, a niedźwiedź jest tuż za nami – jest to niedźwiedź brunatny. – Uciekamy, wchodzimy na drzewo, zaś niedźwiedź zaczyna nim trząść tak abyśmy spadli – jest to grizzly. – Uciekamy, wchodzimy na drzewo, niedźwiedź za nami, po drodze zjadając liście – jest to miś koala. – Uciekamy, ale nigdzie nie ma drzew – wówczas mamy do czynienia z niedźwiedziem polarnym. – Niedźwiedź zaczyna płakać – Jest to miś Kolargol.

Kto rządzi w dżungli?

Dżungla, Lew wstaje rano, przeciąga się i postanawia, że w musi się dowartościować, bo jakoś nie czuje się dobrze. Złapał na spacerze zająca i pyta: – Kto jest królem dżungli? Przestraszony króliczek odpowiada: – Ty, oczywiście, że Ty królu Lew uśmiechną się wypuścił zajączka i poszedł dalej. Spotkał zebrę, więc postanowił ją złapać i zapytać: – Kto jest królem zwierząt? – Ty, lwie. Oczywiście, że Ty jesteś królem. Zadowolony lew puścił zebrę i spaceruje dalej. Na swojej drodze zobaczył niedźwiedzia i pyta – Powiedz, mi Misiu kto jest królem zwierząt. Niezadowolony miś odpowiedział: – No, Ty jesteś królem zwierząt. Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta: – Słoń, kto jest królem zwierząt? A Słoń spojrzał na lwa, a że był w kiepskim nastroju, złapał go trąbą i uderzył nim o skały. Powybijał mu zęby i złamał kilka kości. Lew zszokowany otrząsnął się i mówi: – Ty, słoń, pogięło Cię? Jak nie wiesz to się nie denerwuj.

Może też Ci się spodobać